Nadszedł dzień na zaprezentowanie ozdobionego słoiczka TUSALowego. :) Czas pędzi nieubłaganie, a słoiczek był zdobiony "na wariata". W tym rozgardiaszu remontowym trudno było znaleźć materiały do zdobienia. Cieszę się, że mimo tego udało się coś stworzyć. Oto mój pierwszy, własnoręcznie zdobiony słoiczek:
Użyłam różowej bawełnianej koronki oraz lnu Belfast 32 ct - Petit Point w kolorze naturalnym. Wzór króliczka pochodzi z książki Veronique Enginger - Le Monde de Beatrix Potter. Kolory dobierałam wedle własnego uznania. Ozdoba słoiczka pełni u mnie funkcję igielnika, ponieważ pod tkaninę włożyłam trochę wypełnienia.
Widziałam już kilka słoiczków innych TUSALowiczek. Są śliczne!
Cieszę się, że mogę wziąć udział w tej zabawie. :)
Miłego dnia! xoxo
Śliczny słoiczek! Moja zakrętka też jest igielnikiem.
OdpowiedzUsuńTwój słoiczek jest piękny....a ten zajączek z ogonkiem...słodziak :) Twoje prace jak zawsze mnie zachwycają.....pozdrawiam, Basia
OdpowiedzUsuńHow lovely is!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny! Towarzystwo różowych króliczków idealnie do niego pasuje :))
OdpowiedzUsuńUroczy!
OdpowiedzUsuńJak to jest słoiczek zdobiony "na wariata", to aż nie mogę sobie wyobrazić, co by Ci wyszło gdybyś działała racjonalnie :)
OdpowiedzUsuńTen jest po prostu cudowny, bardzo mi się podoba Twój haftowany króliczek! I ten len w kropeczki, bawełniana koronka, wszystko super dobrałaś ! No i fotki fajne - te porcelanowe króliki są takie subtelne! Pozdrawiam!!!
Jest przepiękny a ten króliczek taki rozkoszny i kojarzy się z Tobą od razu ;o) wspaniały pomysł i wykonanie ;o)
OdpowiedzUsuńŚlicznie przystrojony słoiczek!;)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny króliczek!
OdpowiedzUsuń