Obiecywałam otworzyć w końcu tę szufladę, w której znalazły się moje haftowane twory. Oto jeden z nich: bordowa róża z liśćmi i pąkami jako pierścionek. Róża została wykonana haftem wstążeczkowym na lnie w kolorze naturalnym. Użyłam mulin DMC 316, 500, 501 oraz 3802. Ponadto, potrzebna była baza pierścionka w kolorze antycznego brązu.
Zdjęcia zostały zrobione przy użyciu flesza, ponieważ za oknem dzisiaj szaro-buro... :( Poniżej zamieszczam jedno zdjęcie bez flesza. Niestety, kolory na nim nie odzwierciedlają tych rzeczywistych...
Zawsze zachwycałam się taką biżuterią i marzyłam o tym, żeby ją tworzyć. Mam nadzieję, że ten pierścioneczek się Wam podoba.
Chciałabym jeszcze oficjalnie powitać na moim blogu CyberJulkę, Edytę i Iwonę. Będzie mi niezmiernie miło gościć Was tu jak najczęściej. :)
Pozdrawiam niedzielnie :)
Pierścionek jest cudowny!!!
OdpowiedzUsuńWczoraj dogrzebałam się do wzorów z sówkami, w czwartek będę mogła je zeskanować i wyślę:)
Cieszę się, że się podoba. :) I już nie mogę się doczekać czwartku. :)
UsuńPiękny ten pierścionek! Idealnie wykonany! Ja się jeszcze nie zmobilizowałam żeby taką biżuterię sobie zrobić. Ale kiedyś na pewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miło mi czytać takie słowa. :) Gorąco zachęcam do spróbowania. Początki nie są łatwe, ale warto. :) Ja sama ciągle się uczę co i jak. Pozdrawiam :)
UsuńPiękny pierścień :)
OdpowiedzUsuń